Witamy na forum klubu "EXTREM-Puławy".

Krees

OKI, najprawdopodobniej pękł ci przewód w układzie chłodzenia, zeszło trochę płynu, dostało się powietrze i ciecz chłodząca się zagotowała. Ona daje taki dźwięk - pykanie jak popcorn. Więc zanim jutro ruszysz na przeszpiegi do mechanika, zajrzyj pod maskę i wybadaj, czy nie ciekne ci w którymś miejscu, bo może to jakiś wąż i nawet sam załatasz... Jaka rurke ci wygielo???

Xmas3

AAAA... ADAŚ mnie wyciągał z jakiejs kałuży... rurka przy przednim orurowaniu sie wygła, ale Emilowe spawy wytrzymały....
TU mozesz sobie zobaczyc jak maszynka sie prezentuje na parkingu...

[link widoczny dla zalogowanych]

co do przewodu.. TAM wszystko zeszło... w Etiopi jest wiecej wody niż u mnie teraz w tej instalacji...

Krees

Wiec tam przewód musi nisko być, może na wyjściu z bloku, to jest chyba najniższe miejsce układu, albo chłodnica gdzieś na dole. Jak by się okazało że chłodnica, daj znać, znajomy łata bardzo dobrze. Nalej jutro wody, zapal na chwilę (żeby się nie przegrzał) i patrz gdzie cieknie. Sprawdź wcześniej bagnet, czy w oleju nie ma wody. Stukanie napewno było od gotującego się płynu.

Doktor

najprowdopodomniej masz chlodzenie podcisnienieowe tak jak mam w golfie, i jak sie gotuje to stad to bulgotanie, a przypadkiem niedymi bialym dymem? zreszta jutro obadamy

Xmas3

chłodzenie jakie PODCISNIENIOWE?. qrwa zaraz mi jeszcze napiszecie ze jak sie dobrze rozpędze to sie da wskoczyć froterką w NADŚWIETLNĄ Smile

BULGOTALO jak wlewaliśmy wode w instalacje a trzeszczał cały silnik jak jego gorące wnętrze i suche kanały poczuły wode... bo tam tej wody to normalnie tyle co na pustyni... poprostu schładzalo blok silnika a były takie napręzenia ze ponoć rzucało go jak kota po agreście... osobisicie ni epatrzylem bo usłyszawszy takie piekielne dzwięki cała nasza trójka - jak to mawiają wojskowi - oddaliła sie na z góry upatrzone pozycje (innymi słowy padło hasło - spierdalać...)

Doroteczka

Doktor

hehe, chodzi oto ze jak ci silnik pochodzi to nawet jak bedziesz mial simna wode to syczec ci zawsze bedzie:), masz szczescie ze z tego wszystkiego niepokrzywiles glowicy:)

Agatek

Krees

Doktor, na moje oko to bedzie nieszczelność gdzieś nisko i nic poza tym, nawet na tych fotach widać, że mu plama pod silnikiem rośnie:) I dobrze że blok nie pękł od szoku termicznego... Smile

Doktor

Krees

Jak mi siadły wentylatory i się silnik zagotował to z wszystkimi zabiegami czekałem aż będzie tak poniżej 90 stopni... Sprawdźcie jutro czy się woda nie przebiła do oleju, nie wiem jak tam idą kanały Smile

Kroolik

Z tego co ja widziałem to wilgotno było w okolicach pompy wody az w dół, chłopaki ten samochód musiał chodzić bez wody pare min bo jak wlaliśmy tą wode to ja pierd*** widziałem rózne gotowania ale normalnie trząsłą chłodnicą, przeodami jakby ożyły... kosmos...

Kroolik

A adam to mało sie o mnie nie zabił jak spieprzał...:]
Apropos jutro zapraszam Prezesa po fotki:)
a jedyne co mogło sie ze tak powiem zużyć to pierścionki chyba dostały po tyłku, bo az gasła... ale nic... będzie żyła...

Krees

To może pompa, logiczne, że by wtedy wypluła całą wodę jaką zassała.
Xmas, ty masz coś takiego jak pomiar temperatury silnika???

Xmas3

olej patrzyłem.. raczej normalnie wyglądał.... qrwa a ze kilka minut pochodził tak bez chłodzenia to sie moze i zgadzać... w sumie chwile odczekaliśmy z tym wlewaniem wody ale było niewesolo.. co do pompy. faktycznie mogło ja rozjebać... cóz. co tu gdybać.. dojechać - dojechałem kawałek i nic nie eksplodowało... okaze sie po dokładnym sprawdzeniu co diabli wzieli...

jasne ze pomiar mam ale bardziej zajęty bylem główkowaniem jak tu sie wygrzebać z błota.. poza tym moj wskaźnik zawsze pokazywał deko za wysoko... wiec jakos tak.. jak już załapałem ze pokazuje MAX to było ciut późnawo...