Witamy na forum klubu "EXTREM-Puławy".

Krees · Wysłany: Wto 9:32, 27 Mar 2007 Temat postu:

Kurde noo... Taka lipa ze nie pojechaliśmy dalej! Szkoda trochę... bo z fotek widać że znam to miejsce z roweru i że było ciekawie. No nic, mam nadzieję ze coś się jeszcze urodzi, ja do domu dotarłem (zawias wsparty o odbijaki na ramie), i będę łatał, większa zmiana się szykuje... Mamy parę fotek, to jakoś byśmy się zgadali jak chcecie. Na weekend będe w puławach.

Adam · Wysłany: Wto 9:58, 27 Mar 2007 Temat postu:

siema

no wlasnie sie zastanawialem gdzie cie wcielo Smile

wielka szkoda ze nie dotarles z nami do samego konca Smile

ale w terenie jak na wojnie straty muszą byc Smile

Co do foteczek to bardzo chetnie ja tez bede na wekend w pulawach to sie dogadamy Smile

Kroolik · Wysłany: Wto 21:26, 27 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki za wspólną zabawe:) czekamy na fotki, pzdr od Ekipy ZŁEGO PSA:)

Krees · Wysłany: Czw 13:01, 29 Mar 2007 Temat postu:

Aj bo netu niet na codzień. W ten weekend to nie wiem kiedy będę, bo mi się właśnie zdarzyła wycieczka z sekcji i jak będę to pewnie w niedzielę wieczorem ale się jakoś zgadamy. Młody Zły ma do mnie namiar komórkowy to się odezwijcie:) Jak będę miał czas się za własną dupą rozejrzeć to może nawet tutaj fotki wrzucę... Very Happy

Adam

No dobra są juz zdjecia na stonce:)
jak by cos nie dzialalo to dajcie znac:)

Krees

Myślałem nad tym waszym wyciąganiem opla, czy ogólnie auta bez zaczepów... Przyszło mi do głowy takie rozwiązanie:
Bierzemy grubą linę, otwieramy oba okna z przodu, przekładamy linę na wylot przez samochód, do zebranych z przodu końców podpinamy drugą linę i ciągniemy. Jeśli drzwi mają nie wytrzymać, to ten sam manewr przy otwartych i hol za słupki przednie. Myślę, że da się tak ułożyć linę, żeby nie zniszczyć deski i reszty. Jak to widzicie?

Adam

ja tego nie widze:) ale kazdy pomysl jest dobry Smile

Kroolik

Ja to widze tak że jak bym go pociągnął UAZem to by miał Opla Cabrio:)

sytuacja miała miejsce na rajdzie organizowanym przez nas, wyciąganie nivki za hak pojazd wyciągający: UAZ... foto niżej...Ja to moge ciągnąć za co sobie pan życzy, byle mi liny nie pocieło bo już pare straciłem jak mi sie podczepiali za resory itp itd.
I nikt kto jeździł troche nie powie że haki nie są potrzebne, mówiąc haki mam na myśli takie które nie są przeznaczone tylko do ciągania po asfalcie. Myśle że zamontowanie haka to nie jest duży problem, a naprawde moze pomóc gdy samochód stoi do połowy w błocie. Nikogo oczywiście nie krytykuje, a jedynie zwracam uwagę ze temat taki był w gronie terenowców przerabiany i zawsze staje na tym ze jednak hak by sie przydał. Dobrze zainwestować pare złotych i mieć pewność że gdy ktoś nas będzie wyciągał, hak nie zabije kogoś w pobliżu po wyrwaniu się z naszego pojazdu, a nie potem dospawywać pół samochodu i latać po szpitalach.

[link widoczny dla zalogowanych]

crOOchy

poza tym im wyżej zaczepisz line tym mniejsza skutecznośc wyciąganiadlatego haki osadza sie nisko - zderzak i hak powinien byc pożadny bo obciązenia podaczas wyciągania wtopionego auta siegałą 10 ton na kinetyku, jak urwie ci sie hak z taka siłą to chyba nie musze kończyc...

Krees

Jasne ze haki sie przydają, ale jak już ich nie ma to jakoś trzeba walczyć...

crOOchy

a no trzeba, widziałem jak z pod samochodów wyrywało mosty, lub inne elementy, jaknie ma haka to nie obedzie sie bez strat w samochodzieprawie zawsze sie cos urwie, dlatego hak ważna rzecz, a co do przekładania liny przez słupki to juz lepiej cały samochód w kolo oplesc niz tylko słupki bo słupki wygna se na bank, a po całym samochodzie rozejdzie sie naaprężenie liny, a skutecznośc wyciagania bedzie lepsza, tylko ze potrzeba wiecej lin

Xmas3

Powitać

mam nadzieje ze jak na pierwszy wyjazd to i tak za bardzo ciala nie dalem... Tym bardziej ze przygotowany raczej bylem na wycieczke krajoznawczą - tu uklon w strone Emila z błękitnego UAZ-a - dostanie kopa w dupsko za dezinformacje i wpuszczenie kolegi w adidaskach w błotko :p
Co do samego samochodu to jak na niemiecki wynalazek, fabryczny model jeno na nieco mniej fabrycznych kołach to i tak Froterka spisywala sie w miare dzielnie.. chyba.... Temat braku haka z przodu to juz inna działka - co prawda są w moim samochodzie uchwyty do ciągniecia za przód umocowane do przedniego orurowania ale samo orurowanie trzyma sie na słowo honoru i nie chcialem ryzykować wyjęcia tegoz diabelstwa razem z połową przedniego zderzaka Smile

. Za kilka dni całosc powinna byc odpowiednio mocno zespawana z ramą... Poza tym ten moj samochodzik to nie OFF-ROADER rasowy a jeno furmanka której zastosowanie dotychczasowe to wyjazdy na budowe mojej chałupki Smile

Pozdrawiam - Jacek
- znaczy sie właściciel onego OPLA co to chcieliście z niego CABRIO zrobic...

Adam

witamy i cieszymy sie, ze dolączyles do naszego grona:) jak by nie bylo twoj woz spisal sie na medal i jeszcze do dzisiaj jestem w szoku, ze ci tak dobrze poszlo Smile

Xmas3

dzieki za mile slowa.. co prawda Latająca Froterka nieco zmieniła geometrie nadwozia po spotkaniu 3-go stopnia z kilkoma drzewami ale nic to. Na następny wyjazd tez sie pisze Smile

tylko na boga nieco SZERSZĄ trasą bo mi sie strasznie pojazd wyszczupleje weźmie Smile

i zapytanko mam... zdjęc od groma na stronie ale rozdzielczosc nie powala (wiem wiem - ograniczenia serwera itp). mozna by je jakos bylo zdobyc w oryginalnej wielkosci?

Adam

no pewnie

wrzuce wszystkie fotki na inny serwer np rapidschare i napisze na forum linki Smile

no chyba, ze bedziesz na jajku ci dam osobiscie:)